Witamy! Dawno nas nie było, bo cudowne odpoczywaliśmy, w miejscu "bez sieci". :-)
Wypoczęliśmy, kilka ciekawych miejsc odwiedziliśmy, dzieciaki wyszalały się w lesie i wychlapały w jeziorze. Jeszcze trochę atrakcji dla maluchów przewidujemy na końcówkę wakacji i myślę, że wszyscy będą zadowoleni. Dwa tygodnie temu odwiedziliśmy poznańskie Nowe Zoo.
Od kiedy moja kuzynka przeprowadziła się do Poznania (prawie dwa lata temu) - dzieciaki miały obiecaną wycieczkę i w końcu się udało!
Poznańskie Nowe Zoo jest ogromne i dobrze, że kursuje po nim bezpłatna ciuchcia, bo do wielu zwierzaków jest naprawdę daleko. Pierwszy przystanek do jakiego ciuchcia dojechaliśmy to słoniarnia, oddalona prawie 1,5 km od wejścia.
Muszę przyznać, że słonie mają przepiękny teren - duży, nowoczesny, atrakcyjny - było to drugie ulubione miejsce dzieciaków zaraz po motylarni.
Motyle taki zachwyt w dzieciakach wywołały, że dwa razy siedzieliśmy w "tropikach", ale trudno się dziwić. :-) Osobiście też mogłam pierwszy raz tak obcować z tymi kolorowymi stworzeniami- coś pięknego, zaczarowany świat po prostu!
Flamingi, żyrafy, tygrysy, świnie wisajskie i "nasze" bociany wywołały największy entuzjazm.
Paweł (3) był trochę zawiedziony wycieczką, bo chciał zobaczyć lwa i krokodyla, których niestety w zoo nie było. Moje odczucia po wycieczce do poznańskiego zoo, to wielki teren, choć z małą ilością zwierząt. Plusem zdecydowanie jest bilet rodzinny, które w tygodniu kosztuje 35 zł i może wejść na niego czwórka dzieci i dwoje dorosłych ( w weekend kosztuje 50 zł). Fajnym rozwiązaniem, jak ktoś mieszka w pobliżu są też bilety roczne działające od poniedziałku do piątku w cenie 50 zł (dla jednej osoby) lub 70 zł (do trzech osób).
W Zoo mieliśmy jeszcze jedną atrakcję - szukaliśmy nowych ławek wykonanych według projektu laureatów konkursu "kobieta kreatywna". Dzieciakom najbardziej do gustu przypadła ławka z flamingami i lisek, choć nie wszystkie widzieliśmy. Jeśli lubicie dużo spacerować i przy okazji oglądać życie zwierząt, poznańskie Nowe Zoo jest idealnym miejscem dla Was.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Byliśmy w zoo w czerwcu i było super chociaż nie udało nam się wszystkiego zwiedzić.
OdpowiedzUsuńByłyśmy w Poznańskim ZOO, jednak to w Gdańsku o wiele bardziej nas zauroczyło.
OdpowiedzUsuń