Ads 468x60px

środa, 26 marca 2014

Czas zdecydowanie za szybko mija...

Dziś sobie zdałam sprawę jak szybko mija czas. :-) Miesiąc temu - mój mąż zarezerwował bilety lotnicze, abym razem z dziećmi mogła odwiedzić mojego brata i jego żonę w Walii. To miał być taki "prezent urodzinowy" dla Pawełka, który w niedzielę skończył już 3 lata oraz Dorotki, która w Prima Aprilis będzie miała ich 6.
Nie mam pojęcia kiedy ten miesiąc minął! Ha, jestem bardzo dumna, że wytrzymałam i nie powiedziałam dzieciom o naszej wycieczce - aż do ostatniej niedzieli. Dziś z dwójką dzieci (w asyście najlepszego kierowcy na świecie tzn. mojego taty) wyruszam do Warszawy, żeby wieczorową porą wsiąść do samolotu. Dla Dorotki będzie to kolejna podróż, Pawełek poleci pierwszy raz.
Mam nadzieję, że ogarnę dzieci i bagaże oraz samą podróż, bo osobiście nie lubię latać, a z taką "wesołą ekipą" jak moja, może być wesoło. 

Życzymy Wam miłego dnia - nam minie on bardzo podróżniczo.:-)

PS. W niedzielę uświadomiłam sobie jaki nasz synek już jest duży - Rossmann podziękował nam za udział w programie ROSSnę - akcesoria "maluszkowe" już nas nie dotyczą.

1 komentarz:

  1. Szerokiej i bezpiecznej drogi, choć właściwie to powinnam życzyć pustego nieba. Wracajcie cali i zdrowi.

    OdpowiedzUsuń

 

Obejrzało nas

Tymczasem w Bydgoszczy...