U nas takie bułeczki pojawiają się w weekend kiedy mamy więcej czasu, ale czas ferii można zdecydowanie też wykorzystać, do rozpieszczania rodziny. :-)
PRZEPIS:
składniki:
- 1 kg mąki
- 3 łyżki oleju lub roztopionej margaryny
- 1 łyżeczka soli
- 1 szklanka mleka
- 1/2 szklanki cukru
- 2 jajka
- 5 dkg drożdży
- mak do posypania + jajko do smarowania bułki
wykonanie:
Z drożdży, części ciepłego mleka i połowy szklanki mąki robimy rozczyn gęstości gęstej śmietany i odstawiamy. Jajka ubijamy z cukrem, dodajemy mąkę i wyrabiamy. Następnie dodajemy mleko i wyrośnięty rozczyn, nadal wyrabiamy. Na końcu dodać tłuszcz. Wyrabiamy tak długo, aż nie "czepia się" do ręki. Odstawiamy do wyrośnięcia. Kolejnym etapem jest zrobienie z ciasta wałka, z którego kroimy kawałki i nadajemy kształt bułek.. Smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy makiem. Pieczemy w 180 stopniach 15-20 minut.
Nasze maluchy tak się doczekać bułek nie mogły, że jak nigdy pierwsze do stołu trafiły, zanim jeszcze śniadanie się na nim pojawiło. :)
PS. To kto w sobotę piecze albo nawet wcześniej. :))
Fantastyczne, mój maluch ostatnio mocniej garnie się do zajęć kuchennych, więc może w weekend też takie przygotujemy:), pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się udadzą :) Z tego przepisu wychodzi około 22 bułek.
UsuńWyglądają przepysznie. Mmmm, może faktycznie kiedyś wykorzystam ten przepis.
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas: mamazpowolania.blogspot.com :)
Ciekawy przepis, taki prosty i przyjemny :) Bułeczki wyglądają prze pysznie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdecydowanie prostu i przyjemny, a ile radości :) Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńJutro lecę po drożdże :D
OdpowiedzUsuń