Składniki potrzebne do wykonania:
- 3 jabłka w czerwonej skórce
- opakowanie ciasta francuskiego
- pół cytryny
- 3 szklanki wody
- pół szklanki cukru plus 3 łyżeczki
- łyżeczka cynamonu
- cukier puder
- papilotki do wypieków
- blacha do muffinek.
Z jabłek usuwamy gniazda nasienne i tniemy je na cienkie półksiężyce (około 2mm). Tak przygotowane jabłka wkładamy do zagotowanej wody z cukrem i sokiem z cytryny ( niecała połówka), na małym ogniu gotujemy 5-7 minut. Delikatnie odcedzamy jabłka.
Ciasto francuskie rozwijamy, posypujemy cynamonem i pozostałym cukrem. Tniemy na paski ok 2-3 cm wzdłuż krótszego boku.
Na pociętych paskach układamy jabłka, tak aby zachodziły na siebie.
Delikatnie zwijamy i wkładamy do papilotki.
Następnie umieszczamy je na blasze.
Wkładamy do nagrzanego piekarnika 220 stopni, na około 20 minut.
Kiedy wystygną można je posypać cukrem pudrem. Wyglądają pięknie, a jeszcze lepiej smakują.
Pozostaje mi tylko życzyć smacznego.
PS. Pawełek zjadł ich wczoraj 6. :)
Ale piękne słodkości. Pomysł doskonały, a i wykonanie nie wydaje się trudne. Może spróbuję :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie i smakowicie, aż ślinka leci :)
OdpowiedzUsuń