Dzięki profilowi Projekt Wyprawka na Facebooku stałam się posiadaczką jednego kompletu. Od kilku lat co jakiś czas dopadają mnie migreny, które potrafią trwać kilka godzin, a którym często i gęsto towarzyszą nudności. Przyznam się szczerze, ze dość sceptycznie podchodziłam do tych opasek i pomimo, że widziałam wiele pozytywnych opinii, zawsze coś hamowało mnie przed ich zakupem. Opaski dość długo poczta do mnie dostarczała, ale podczas dwóch migren miałam okazję je przetestować. Jako, że ostatni okres w związku z chorobą Pawełka był dość stresujący, migrena dała o sobie znać ze zmożoną siłą. Ból głowy i nudności (prawie takie jak przy ciąży) były na prawdę uciążliwe.
Założyłam opaski zgodnie z instrukcją i powiem szczerze, że nudności zmalały o około 80%, w ciągu pół godziny. Podobnie było z drugą migreną. Nudności całkowicie nie zniknęły, ale czułam się zdecydowanie lepiej. Bardzo żałuję, że nie miałam ich kiedy byłam w ciąży i z nudnościami walczyłam w obu przypadkach do końca szóstego miesiąca.
Zalety:
- estetyczne wykonanie,
- zapakowane w małe poręczne opakowanie, takie akurat do torebki,
- wielorazowe, z możliwością prania,
- są środkiem naturalnym niepowodującym efektów ubocznych,
- skuteczne. :-)
- przy dłuższym noszeniu ręka się trochę poci,
- dość mocno uciskają rękę pozostawiając na niej ślady (może warto wprowadzić drugi rozmiar dla dorosłych).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz