Oj dużo się ostatnio u nas dzieje i ciągle gdzieś w biegu jesteśmy, ale żyjemy. :) Dzieci nam się "postarzały": Dorotka skończyła 5 lat, Pawełek już nie jest liczony w miesiącach, a latach (mamy też słynny bunt 2 latka, ale damy radę.) :) Przed świętami uczestniczyliśmy w "wymiance zajączkowej" zorganizowanej przez Agnieszkę. Bardzo fajna i miła akcja. Przypomniały mi się czasy szkoły podstawowej, gdy losowało się osobę, której będzie się robiło prezent. Nasz upominek powędrował do Agnieszki, a do nas przywędrowała paczuszka od Sylwii, czyli Mamy w domu. Zobaczcie co nam "zajączek" przyniósł.i aż dziw bierze, że tyle kilometrów dał radę w takiej śnieżycy i mrozie, ;-)
Bardzo serdecznie dziękujemy, bo paczuszka naprawdę super !!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Miły i wytrwały ten zajączek:D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne prezenty :)
OdpowiedzUsuńPrezenty zawsze wskazane i super :)
OdpowiedzUsuńten zajaczek duzo pracy miał :)
OdpowiedzUsuńCześć :) Chciałabym Cię zaprosić do konkursu, który kończy się jutro. Do wygrania fajna, ekologiczna ramka wraz z wybranym przez Ciebie zdjęciem w formacie 100x100 cm :) Zapraszam!
OdpowiedzUsuńhttp://www.wswieciezabawek.blogspot.com/2013/04/konkurs-wielkanocno-wiosenny.html
ps. jeśli uznasz to za spam, to z góry przepraszam.
Czytam Was i czytam i nie mogę się oderwać:)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością zostaję na dłużej.