Kilka naszych propozycji na zimowe popołudnie.
Orkiestra
Zamieniamy w sposób magiczny nasze gazety w instrument muzyczne. Każde dziecko dostaje stronę gazety, w którą początkowo dmuchamy, pukamy palcami, potem tarmosimy, zginając i rozciągając, a na koniec nawet drąc ją na paski. Gwarantuję, że "gazetowe dźwięki" sprawiają maluchom wiele radości. Można się tak bawić przy muzyce, dodatkowo ucząc zabawy do taktu. Kiedy mamy więcej dzieci można je podzielić na grupy "instrumentów" i wyznaczyć dyrygenta, który zabawa pokieruje.
Kule śniegowe
Z podartych gazet, które zostały nam po poprzedniej zabawie robimy kulki. Dzieci wyrabiają rączki formułując je, a mają przy tym wiele zabawy, bo za chwilę, będą to kule śniegowe. Kiedy mamy dość amunicji rozpoczynamy zabawę. Rzucamy w siebie na wzajem - choć nie wiem czemu, mamie się zawsze najmocniej obrywa. ;) Z tej zabawy przechodzimy do kolejnej.
Rzut do celu
Nasze kulki wykorzystujemy do wrzucania do "kosza". W naszym wypadku jest to wiadro z wyłożonym workiem, co by od razu zrobić porządek po zakończonej zabawie. Wykonujemy kilka rund - zaczynając od blisko ułożonego pojemnika do coraz dalej oddalonego.
Jeśli dzieci są chętne do dalszej zabawy i zostało nam trochę wolnych gazet, proponuję kolejne atrakcje.
Nasze dzieci bardzo lubią bajkę o małej różowej śwince, a ta z kolei z bratem uwielbia skakanie po kałużach. Bajorek w domu nie zrobimy, ale gazetowe równie świetnie się nadają. Skakanie z gazety na gazetę sprawia dzieciom wiele radości. Kałuże można modyfikować, robiąc je na przykład coraz mniejsze lub coraz dalej oddalone od siebie. Można oczywiście włączyć jakąś deszczową piosenkę i będzie jeszcze bardziej atrakcyjna zabawa. Pod płachtą gazety można też się chować, żeby nas deszcz nie zmoczył, a my musimy uważać, żeby nie zgubić naszego magicznego nakrycia głowy.
Jako, że wodny temat się pojawił, gazetę można przerobić też na łódkę, którą dzieci mogą zabrać ze sobą do kąpieli. Jeśli mają chęć, mogą oczywiście ją ozdobić kredkami, będzie jeszcze bardziej magiczna i kolorowa.
To tylko niektóre nasze propozycje, jak wykorzystać gazety, wkrótce kolejne...
Najbardziej mi się podobają gazetowe kałuże :D ale inne pomysły też świetne. Jutro spróbujemy :))
OdpowiedzUsuńzapraszamy do zabawy :) u nas dziś młodszy sam bez siostry jest i wykorzystując to z mamą gra koncerty i po kałużach skacze :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. Na pewno wypróbujemy:)
OdpowiedzUsuńŚwietne gazetowe pomysły
OdpowiedzUsuń49 year old Technical Writer Inez Norquay, hailing from Terrace Bay enjoys watching movies like Mystery of the 13th Guest and Flying disc. Took a trip to Archaeological Site of Cyrene and drives a Ferrari 250 GT LWB California Competizione Spider. pojawiaja sie na tej stronie internetowej
OdpowiedzUsuń