Lato to idealna pora na "brudne" eksperymenty. W zeszły weekend moje dzieci uczestniczyły w imprezie urodzinowej organizowanej na działce u koleżanki. Jak to na zabawie nie zabrakło, różnego rodzaju atrakcji, (choć niestety przepadujący co jakiś czas deszcz trochę popsuł scenariusz). Wśród licznych zabaw nie zabrakło szukania, podchodów, zgadywanek i zabaw ruchowych, największa jednak frajda dla dzieciaków zaczęła się, kiedy pojawiła się możliwość pobrudzenia. Jedna stara zasłona, opakowanie farbek do malowania palcami i zabawa na całego. Farbki były nie tylko na płótnie, ale na dzieciakach również, jednak ich radość była bezcenna! Powstało coś na wzór obrazów Picassa :) Świetny sposób na integracje, polecam każdemu. Może to pomysł na najbliższy weekend i wykonanie, wspólnego rodzinnego dzieła?
PS.Farbki bardzo ładnie z rzeczy zeszły i po zabawie nie było śladu na nich :)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mam niemal identyczne zdjęcie swoich maluchów :-) Urządziliśmy malowanki w ogrodzie. Po zabawie dzieciaki wskoczyły do basenu zmyć z siebie farbę, niestety nie wszystkie ubranka dało się uratować :-)
OdpowiedzUsuń