Wszystkie trzy spakowałyśmy z córką do koszyka, bo stwierdziłyśmy, że mogą się przydać na przyjęcie urodzinowe, które już za chwilkę będzie miało miejsce. Oczywiście trzeba było spróbować co to za "cudo". Ogólnie produkty Gellwe bardzo lubię, więc miałam jak najlepsze przeczucie. :-) Zrobiłyśmy Babeczki z perełkami księżniczek o smaku truskawkowym, z kremem o smaku waniliowo-truskawkowym i najważniejszym dodatkiem posypką cukrową - perełkami.
Wyszły bardzo smaczne i nawet osoba, która nie jest Gordonem Ramsayem da radę! Nasze babeczki prawie w całości zrobiła czterolatka, bawiąc się przy tym świetnie. Miksowała, nakładała i obserwowała proces pieczenia, a później dekorowała. Ja mogłam jej tylko pomagać. :-) Babeczki są idealne dla dzieci, smaczne, kolorowe i bez konserwantów. Z jednego opakowania wychodzi aż 20 babeczek! W prezencie dla dzieci są jeszcze dwie kolorowanki i naklejki. Miałyśmy okazję jeść jeszcze Babeczki wróżkowe - były równie smaczne. Serdecznie polecamy
PS. Nasze babeczki dostałyśmy w sklepie Piotr i Paweł.
O coś dla moje fana Zygzaka :-) Wyglądają pysznie
OdpowiedzUsuńNasz "fan" Zygzaka jeszcze za mały na babeczki, ale starsza "wróżkowa" dziewczyna była zachwycona!!! U nas Zygzakowe babeczki powstaną na przyjęcie urodzinowe córki 1 kwietnia, żeby koledzy nie musieli się różowych wstydzić :)
OdpowiedzUsuńSas
OdpowiedzUsuń