Pisaliśmy kiedyś temat trudnego mycia włosów, gdzie polecaliśmy kapelusz kąpielowy.
Dzisiaj chciałabym zaproponować coś całkiem nowego, a mianowicie Kubek do kąpieli firmy BabyOno®.
Słyszałam o nim dobre opinie, więc kiedy byliśmy na zakupach w Real - postanowiłam, że będzie mój... a dokładnie mojej córki, która wybrała kolor żółty (dostępna jest też wersja niebieska).
Przyglądając się mojemu zakupowi z bliska stwierdziłam, że chyba to jednak zbyteczny gadżet, bo zwykły dzbanek też mogłam wziąć i też bym głowę spłukała.
Po kąpieli zdecydowanie zmieniłam zdanie! Elastyczna powłoka z przodu kubka, świetnie przylega do czoła dziecka, zapobiegając dostaniu się wody do oczu i na twarz. Kubek podzielony jest na dwie komory: pierwsza służy do płukania włosów z boku, druga spłukuje górną i tylną cześć głowy dziecka.
Łatwo i szybko włosy zostały spłukane, a dla córki kąpiel była prawdziwą zabawą, a nie horrorem pt."myjemy dziś włosy"!
Cena kubka: ~15 zł w Real.
Polecam każdemu rodzicowi, którego dziecko nie lubi zamaczać głowy. Według mnie fajny gadżet i warto mieć go w swojej łazience.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No to jest COŚ. Aż trochę szkoda, że moja najmłodsza nie boi się prysznica :) Ale dla njstarszej koszmarem jest nie mycie włosów, lecz mokry ogon po kompaniu. Jakieś pomysły?
OdpowiedzUsuńU nas "mokra kita" zawijana jest w ręcznik- turban kąpielowy (posiadamy taki jak ten http://goo.gl/AnKR8). Zaraz po umyciu głowy, włosy wycieramy, psikamy sprayem pomagającym w rozczesywaniu włosów o zapachu truskawkowym i po rozczesaniu, zawijamy właśnie w turban.
OdpowiedzUsuńAno właśnie. W międzyczasie ciocia sprawiła dziecku podobny turban z kryształowym guziczkiem. Ech ta ciocia :)
OdpowiedzUsuńja myje córce glowe moim szamponem z avonu objętość nakładam odżywkę na włosy córki później idziemy z córką nad wanne i spukujemy włosy i zawijamy w ręcznik
OdpowiedzUsuń