Ads 468x60px

środa, 18 stycznia 2012

Katar i przeziębienie grasuje!!!!

Tak się cieszyłam, że okres przeziębienia i grypy nas nie dotyczy, a tu zaczynam mieć "smarkaczy" w domu. Mam nadzieję, że domowe sposoby na katar poskutkują i obejdzie się bez lekarza. 
Tak przy okazji, macie może jakieś sprawdzone domowe sposoby na różne dolegliwości? 
Ja kilka mam i chętnie się dzielę, życząc wszystkim zdrowia.

Najlepiej to nie dopuścić do choroby i warto profilaktycznie brać coś odpornościowego,

polecam domowej roboty syrop:

Syrop czosnkowo-miodowy 
  • 15 ząbków czosnku, 
  • 3 cytryny,
  • 8 łyżek miodu,
  • 0,5l letniej przegotowanej wody 
Czosnek rozgniatamy przez praskę, dodajemy miód, sok wyciśnięty z cytryn i wodę, wszystko dobrze mieszamy i odstawiamy do lodówki na dobę. No i mikstura gotowa!!! Trzymamy ją w ciemnej butelce, w chłodnym miejscu.
My pijemy 2 razy dziennie po łyżce, a córka łyżeczkę dziennie.

Na kaszel tradycyjnie syrop z cebuli- drobno posiekanej, zasypanej cukrem, odstawionej
w ciemne miejsce, a sok, który puści, po około 2 dniach należy pić 3 razy dziennie
po łyżeczce.

Na gorączkę polecam okłady ze zmoczonej w zimnej wodzie pieluchy, również schładzamy kark, pachwiny i kolana, można stosować też chłodniejsze kąpiele
 (temperatura niższa o 1 stopień od temperatury ciała).
Może to dziwnie zabrzmi, (ale działa) polecam na gorączkę ziemniaki w plasterkach przyłożone na czoło i stopy (na które wówczas ubiera się skarpetki). Dzieciom proponuje potrzeć ziemniaki, zawinąć je w gazę i przyłożyć do czoła, nie będą tak spadać i wydaje mi się szybciej działać. Trochę średniowieczem pachnie, ale działa :)

Gdy boli brzuch i pojawiają się z tym związane dolegliwości polecam ciepłe okłady z woreczków pszenicy lub pestek wiśni, które się podgrzewa w mikrofalówce i w wersji dla dziecka wkłada w pokrowiec pluszaka (bezpieczniejsze od termoforu, bo nie grozi wylanie płynu i poparzenie, maluszkowi, można tez przyłożyć wyprasowana ciepłą pieluszkę tetrową).

Na wymioty, żeby zapobiec odwodnieniu podaję pół szklanki odgazowanej coli, zagotowanej i ostudzonej, do tego pół szklanki przegotowanej wody i szczypta soli.

Na biegunkę, choć mało smaczne, ale skuteczne robię miksturę z mąki ziemniaczanej- na pół szklanki letniej wody, łyżka kartoflanki, wymieszać i wypić. Dzieci trochę mogą marudzić, ale udawało mi się przekonać do wypicia nawet  dwulatkę.

Przy każdym przeziębieniu należy pamiętać o częstym wietrzeniu pomieszczeń i o nie przegrzewaniu.
No i picie to podstawa, najlepiej małymi porcjami, a często.
Na wypocenie się polecam lipę, która działa napotnie przy obniżaniu gorączki oraz wykazuje działanie przeciwzapalne. Podobnie działa też czarny bez.

Jeśli macie małe dzieci polecam książkę:
"ABC chorób wieku dziecięcego"; autorzy Ewa Bernatowska, Katarzyna Bieńkowska, Maria Borszewska-Kornacka; Wydawnictwa Lekarskie PZWL, 2011r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 

Obejrzało nas

Tymczasem w Bydgoszczy...