Ads 468x60px

piątek, 23 grudnia 2011

Nasze 2+2, czyli nasza rodzinka:)

To właśnie my!
Rodzice tych wspaniałych maluchów, które potrafią każdego dnia dawać nam nieźle w kość, ale dawać tez cudowną radość i miłość.
"Szefem" domu jest mój mąż Szymon, na co dzień zabiegany, ale zawsze znajdujący czas dla mnie i maluchów, które go uwielbiają. To tata, który wraca po 10 godzinach do domu i ma siły i chęci do brykania z nimi. Pobuduje z klocków, słodziakami się pobawi, pogra na gitarze, albo zje piknikowe ciastka "na niby". :) A potem jeszcze znajdzie dobre słowo dla mnie, przytuli, a nawet obiad pochwali chociaż jak jest szybki, prosty i taki zwyczajny. :)
Nie wstydzę się powiedzieć, że mam męża idealnego, a nawet publicznie to piszę.
Ja jestem mamą na urlopie wychowawczym, bo pociechami, ktoś musi się zająć i cieszę się, że mam taką możliwość być z nimi w domku i obserwować jak każdego dnia zdobywają nowe umiejętności. Bardzo lubię twórczo spędzać z nimi czas i choć nasze prace są czasem nieudolne, ale za to świetnie się bawimy. :) Lubie poznawać nowości rynku dziecięcego i co rusz przemycać coś do domku, jako niezbędne, ku radości mojego męża. :) Choć coraz bardziej zauważam, że mieszkanie z gumy nie jest i trzeba mądrze dokonywać wyborów (aż ciężko uwierzyć ale na 35,77 m mieścimy się my, 2 dzieci, pies shih-tzu (Tesco), świnka morska (Chrumcia lub świnka Peppa - zależy od dnia), chomik (tez świnka Peppa) i rybki). Interesuję się pedagogiką, psychologią i fotografią. No, ale może teraz troszkę o naszych pociechach. :)

Dorotka
To nasza mała gaduła - gada, gada, gada i gada :)
Jest takim naszym żartem prima aprilisowym , bo się pospieszyła na świat o 17 dni :)
Za mamusia lubi wszystko co ma ogonki, każdy zwierzaczek jej. Bardzo lubi rysować, tańczyć i wygłupiać się, a najbardziej to chyba gadać. :) Jest bardzo odważną i wygadaną prawie 3,9 latką, potrafiąca powiedzieć czasem zaskakujące stwierdzenia i wyrażenia. Od marca jest też starsza siostrą. :)




A to Pawełek, nasz równo 9 miesięczny synek. Rozgadany i wiecznie kombinujący. "Właściciel" 7 zębów, którymi czasami okropnie potrafi ugryźć mamę, bo nadal naturalnie jest karmiony i w zasadzie nic poza"naturą" go nie interesuje. :)  Podobnie jak siostra, teraz on ma okazje robić z mamy "kangurka", bo bardzo lubi być noszony w chuście, chociaż wózkiem tez nie gardzi. Jest na etapie samodzielnego wstawania w łóżeczku, próby raczkowania i mówienia: "nieenienieenie". :)

Pozdrawiamy Was i zapraszamy do współpracy:
Małgorzata i Szymon Kaptur

5 komentarzy:

 

Obejrzało nas

Tymczasem w Bydgoszczy...